Pięć miesięcy ciszy…

Aż wstyd się przyznawać, że od tylu tygodni nie znalazłem czasu, żeby napisać coś tutaj… Nie ma co szukać wytłumaczenia – to po prostu lenistwo 😀

Zmieniło się bardzo dużo w tym czasie, zwłaszcza w moim życiu osobistym 🙂 Wspomnę o jednym, najważniejszym wydarzeniu z tego okresu, a mianowicie 17 kwietnia zaręczyłem się. Planowałem ten moment od ponad pół roku i ostatecznie zdecydowałem się zrobić to w pięknym miejscu położonym w województwie lubuskim, w Mierzęcinie. Z tego miejsca zachęcam wszystkie osoby, które kochają zabytkowe pałace utrzymane w świetnej formie i otaczające je parki do odwiedzenia tego miejsca. Szczególnie otoczenie pałacu jest malownicze i stanowi idealne miejsce na sesję plenerową.

 

 

 

 

 

Jeśli chodzi o moje fotografowanie, to przez ten czas brałem udział w kilku spacerach fotograficznych, miałem tez okazję fotografować kilka par małżeńskich – w końcu najczęściej żenią się teraz moje roczniki… 🙂 Tutaj warto powiedzieć o mojej ostatniej parze – Mateuszu i Natalii. Jest to para bliska mojemu sercu, dlatego fotografowanie ich było dla mnie niezwykłą przyjemnością, ale i wyzwaniem 😉 Poniżej kilka fotografii, które wspólnie wykonaliśmy. Ich dzień zaślubin jak i sesję plenerową będę wspominał bardzo mile, jako chwile pełne zabawy i radości.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Trochę ostatnio cisza z Pozytywnymi… Tak to jest – jedni matura, inni sesja (ta na studiach niestety), a ja… praca, działka, remont… Ale mieliśmy ostatnio spotkanie na szczycie i ustaliliśmy kilka planów na najbliższe miesiące i mamy nadzieję, że wszystkie wypalą. O tym czytajcie na bieżąco na stronie stowarzyszenia.

Tymczasem za tydzień najbardziej wyczekiwany czas w całym roku – URLOP! W pierwszym tygodniu planuję pracę na działce, ale od 4 sierpnia jedziemy z Oazą w góry, gdzie mam nadzieję, będą tysiące okazji na wykonanie ciekawych zdjęć, zwłaszcza, że jedziemy w moje ukochane Tatry… 😀